Z dyni kupionej w ogrodzie botanicznej wysiałam na następny rok nasiona,
otrzymując różne mutacje :D
Pierwsza z nich to wyglądająca jak kabaczek, krzak bardzo zwarty,
myśląc, że to kabaczki na początku sierpnia zerwałam wszystkie,
okazały się być już dobre do jedzenia.
Z tego pierwszego krzaka zebrałam 5 dużych owoców o dł. 25-30cm i wadze 0,8 - 1,4 kg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz